W tym celu udałem się na krótki wiosenny spacer, w czasie którego, w każdej kieszeni mojej garderoby spoczywał jakiś smartfon - w sumie około 10 tysięcy złotych i ani jednego ochroniarza. Testowa stawka składała się z pięciu, zebranych na szybko ochotników: pretendenta do tytułu mistrza - Galaxy S5, starego, cenionego mistrza - Nokii 808 PureView, samsungowego byłego lidera - Galaxy S4, małej fotografki - Xperii Z1 Compact oraz HTC One (M8), czyli najnowszej odsłony techniki UltraPixel, którą tajwański producent smartfonu zachwala jako bardziej niż rewelacyjną. Oto co z tego wynikło.
Wszystko o Galaxy S5:
- Test Samsunga Galaxy S5
- Test bezpieczeństwa (tylko w darmowym e-wydaniu w KŚ+)
- Test funkcji prozdrowotnych (tylko w darmowym e-wydaniu w KŚ+)
- Wideo z premiery Galaxy S5 w Polsce
- Ekran Galaxy S5 - czy jest lepszy niż w Galaxy S4?
- Samsung Galaxy S5 w testach wydajnościowych
- Galaxy S5 kontra iPhone 5S: skaner odcisków palców (wideo)
- Galaxy S5 - test odporności na wodę (wideo)
- Galaxy S5 i opaska Gear Fit - test (wideo)
- Od Galaxy S do Galaxy S5 - historia smartfonów Samsunga
Samsung kontra Samsung
Pierwsze pytanie, jakie nasuwa się wielbicielowi fotografii w czasie analizy aparatu Galaxy S5 brzmi - na ile jest on lepszy od modułu zastosowanego w starszym i obecnie dwa razy tańszym smartfonie Galaxy S4?
Specyfikacja S5-ki informuje, że wzrosła maksymalna rozdzielczość wykonywanych zdjęć z 13 megapikseli w Galaxy S4 do 16 megapikseli w S5-ce. Matryca światłoczuła Galaxy S5 ma teraz panoramiczne proporcje boków 16:9, a więc jest to pierwsza, natywnie panoramiczna matryca zastosowana w serii Galaxy S. W modelu S4 miała ona jeszcze klasyczne proporcje 4:3 i wykonywanie zdjęć panoramicznych oznaczało zmniejszenie wynikowej rozdzielczości zdjęcia z 13 do 9,6 megapiksela. Teraz w Galaxy S5 zrobienie zdjęcia o proporcjach 4:3 oznaczać będzie spadek dokładności z nominalnych 16 do 12 megapikseli. Oba moduły aparatów Samsunga nie są wyposażone w optyczną stabilizację obrazu - szkoda, że koreański producent wciąż nie może uporać się z tym problemem w swoich smartfonach.
Jako wstęp do zasadniczego porównania proponuję ocenę trzech par zdjęć wykonanych w dobrych warunkach za pomocą Galaxy S5 (po lewej) i Galaxy S4 (po prawej). Dla uzyskania bardziej porównywalnych kadrów oba smartfony pracowały w trybie wykonywania zdjęć 16:9, a więc Galaxy S5 był w uprzywilejowanej pozycji. Pod każdym zdjęciem widnieje wycinek 1:1 o rozdzielczości 300 x 300 dpi, który ułatwia porównanie jakości odzwierciedlania detali. W dalszej części tekstu, zajmę się skonfrontowaniem fotograficznych możliwości obu Samsungów z trzema innymi uznanymi fotograficznie smartfonami: Nokią 808 PureView, HTC One (M8) oraz Xperią Z1 Compact.
Już na pierwszy rzut oka widać, że pracując w trybie 16:9 Galaxy S5 przechwytuje kadry o szerszym kącie widzenia niż Galaxy S4. Kadry wykonywane w dobrych warunkach oświetleniowych za pomocą Galaxy S5 mają nieco mocniej nasycone kolory i są troszkę bardziej kontrastowe oraz wyostrzone. Ogólna tonacja kolorystyczna i ekspozycja zdjęć z obu aparatów są na tyle zbliżone, że bez możliwości bezpośredniego porównania, po wykonaniu odbitek lub podczas oglądania kadrów na ekranie telewizora wiele osób uznałoby je za jakościowo identyczne.
Nie mogę przemilczeć jednak pewnej istotnej cechy aparatu Galaxy S5, wyraźnie zauważalnej w czasie fotografowania - ujęcia wykonywane są dużo sprawniej niż w wypadku starszego Galaxy S4. Samsung obiecywał, że w nowym flagowcu skrócił czas pracy systemu autofocus, co w połączeniu z szybszymi komponentami rzeczywiście przekłada się na odczuwalną poprawę komfortu fotografowania.
Czy korzystając z aparatu Galaxy S4 do codziennego fotografowania w dobrych warunkach oświetleniowych zmieniłbym go na Galaxy S5? Z powodu jakości wykonywanych zdjęć raczej nie. Kusząca jest jednak owa szybsza, sprawniejsza praca aparatu nowszej S-ki.
Samsungi kontra reszta świata
Zobaczmy teraz, jak oba modele serii Galaxy wypadają w porównaniu z innymi konkurentami: Nokią 808 PureView pracującą w panoramicznym trybie 34 megapiksele, Xperią Z1 Compact osiągającą w tym ustawieniu zbliżone do Galaxy S5 -15,5 megapiksela oraz z HTC One prężącym swoje 4 ultra, megapiksele. Zdjęcia prezentowane będą w następującej kolejności (od lewej): Galaxy S5, Galaxy S4, Nokia 808 PureView, Xperia Z1 Compact oraz HTC One (M8). Pod pełnymi kadrami prezentuję wycinki o wielkości 300 x 300 pikseli, które ułatwią szybką ocenę jakości odwzorowywanych na zdjęciach szczegółów.
Wszystko o Galaxy S5:
- Test Samsunga Galaxy S5
- Test bezpieczeństwa (tylko w darmowym e-wydaniu w KŚ+)
- Test funkcji prozdrowotnych (tylko w darmowym e-wydaniu w KŚ+)
- Wideo z premiery Galaxy S5 w Polsce
- Samsung Galaxy S5 kontra reszta świata, czyli który smartfon ma najlepszą cyfrówkę
- Ekran Galaxy S5 - czy jest lepszy niż w Galaxy S4?
- Samsung Galaxy S5 w testach wydajnościowych
- Galaxy S5 kontra iPhone 5S: skaner odcisków palców (wideo)
- Galaxy S5 - test odporności na wodę (wideo)
Scena 1 - Samolot w słońcu
Pierwsza testowa scena nie jest poważnym wyzwaniem dla testowych smartfonów ze względu na doskonałe warunki oświetleniowe - kadry są zatem dobrze naświetlone i mają atrakcyjne, naturalne kolory. Niewielkie zastrzeżenia budzi tylko praca cyfrówki Xperii Z1 Compact, która jakby odrobinę niedoceniała siły świecącego słońca i w efekcie tego zdjęcie z niej wygląda na zbyt rozjaśnione oraz… wyprane raz, może dwa razy w dobrym wybielającym proszku.
Widać też wyraźnie, że Samsung Galaxy S5 ma tendencję do podciągania kontrastu zdjęcia oraz nadmiernego wyostrzana detali. Muszę jednak przyznać, że na pierwszy rzut oka takie wyeksponowanie szczegółów wygląda atrakcyjnie.
Także Xperia Z1 Compact silnie ingeruje programowo w obraz, ale efekty ingerencji japońskich specjalistów są wyraźnie gorsze niż w wypadku pozostałych uczestników porównania.
4 megapiksele HTC One to... tylko 4 megapiksele, a więc tajwański smartfon nie da nam niestety szansy na dowiedzenie się z plakatu kto i na jaką wystawę nas zaprasza.
Nokia 808 PureView z zasady wykonuje dość miękkie, analogowo wyglądające zdjęcia. Taka rejestracja może sprawiać wrażenie, że są one mało widowiskowe, ale tylko cyfrówka 808-ki pozwoliła mi dokładnie odczytać zawartość plakatu i tylko jej zdjęcie nie przejawia artefaktów nadmiernego wyostrzania/polepszania.
Scena 2 - Słoneczny biurowiec
To kolejna scena, która nie powinna sprawiać smartfonom najmniejszych kłopotów. Trzej pierwsi uczestnicy porównania poradzili sobie z nią bardzo dobrze. Samsung S5 znów nieco za bardzo zaszalał z kontrastem i wyostrzaniem, ale wykonane nim zdjęcie nadal pozostaje bardzo dobre.
Kadr z Sony ponownie okazuje się lekko wyprany z kolorów i kontrastu, a do tego w powiększeniu 1:1 wygląda dość kiepsko z powodu nadmiernej programowej ingerencji w obraz.
HTC One jako jedyny postanowił nadać zastanemu oświetleniu nieco inną tonację, a kładącym się na trawie cieniom zieloną barwę - czyżby nowy One nieco za dużo myślał podczas fotografowania, podobnie jak Xperia Z1 Compact?
Scena 2 - Subtelne uroki lekkiego półcienia
Pod względem poprawności zastosowanych parametrów ekspozycji scena ta okazała się chyba najwygodniejsza dla testowanych smartfonów. Wszystkie one wykonały poprawne i atrakcyjnie naświetlone zdjęcia. Ponownie najsłabiej prezentuje się kadr z Xperii Z1 Compact - programowa obróbka obrazu (zapewne odszumianie) niszczy detale, a próba ich ponownego odzyskania kończy się powstawaniem dziwnych artefaktów objawiających się w postaci białych pionowych plamek, widocznych na przykład na kopule kościoła i schodkowych krawędzi linii.
Scena 3 - M4 Sherman ukrywający się w cieniu
Fotografowanie sceny pogrążonej w całkowitym cieniu to poważne wyzwanie dla ustawień automatycznego balansu bieli oraz systemu odszumiania zdjęcia. Konieczność zastosowania dłuższego czasu naświetlania/wyższej czułości ISO może bowiem zwiększać ich występowanie, szczególnie w cieniach.
Oba Samsungi świetnie poradziły sobie z tym zadaniem, zdjęcia z nich mają atrakcyjne barwy i wiele detali, ale jak mam być szczery, to balans bieli zastosowany przez Nokię wydaje się bliższy rzeczywistym barwom, jakie widziałem w czasie fotografowania tej sceny.
Sony, już chyba tradycyjnie zniszczył szczegóły, tym razem pancerza - widać, że aparat Xperii Z1 Compact jest chyba niereformowalny.
Scena 4 - Ze słońcem zaglądającym nieśmiało w oczy
W tym ujęciu świetnie wypadły oba Samsungi. Pomimo, że słońce nieśmiało świeciło z lewej strony kadru w optyki aparatów, to cyfrówki Galaxy S4 i Galaxy S5 wydają się całkowicie odporne na takie utrudnienie - zero blików i flar.
Lekkie zamglenie pojawiło się na zdjęciu z Nokii, ale wciąż jakość takiego zdjęcia jest akceptowalna.
HTC podobnie, jak w wypadku zdjęcia numer 2 postanowił stworzyć swój własny, bardziej zielonkawy świat. Znacznie gorsze jest jednak to, że jego ultra piksele mają spore problemy z dynamiką zdjęcia oraz płynnych przejść kolorów, co doskonale widać na powierzchni błękitnego nieba - inni konkurenci jakoś lepiej poradzili sobie z tym zadaniem.
I znowu najwięcej zastrzeżeń budzi zdjęcie z Xperii Z1 Compact. Widać na nim najpoważniejsze zakłócenia obrazu wynikające z wpadającego do obiektywu światła słonecznego, wyraźnie zamglone/mało kontrastowe tło sceny, wyprane barwy i oczywiście kiepski poziom odzwierciedlanych detali.
Scena 5 - Martwa natura, dobre oświetlenie zastane
Wszystkie telefony dobrze poradziły sobie z tym zadaniem. Nokia postanowiła nawet nieco ocieplić i podkręcić owocowe barwy, co w czasie plenerowego fotografowania raczej się jej nie zdarza.
Scena 6 - Martwa natura, słabe oświetlenie zastane
Scena 6 - fotografowanie w słabym świetle zastanym bez lampy ukazuje bardzo różne podejście producentów do wynikowej jakości takiego ujęcia. Najbliżej oryginału jest Nokia, a za nią Galaxy S4. Galaxy S5 nieco rozjaśnił scenę tak, aby była bardziej atrakcyjna. Najdalej w kreowaniu upiększonej rzeczywistości poszły HTC oraz Sony - ich ujęcia wyglądają tak, jakby były zrobione w dobrych warunkach oświetleniowych. Z jednej strony to zaleta, gdyż takie kadry wyglądają atrakcyjniej, ale z drugiej pojawia się w tym miejscu fotograficzny konflikt moralny - bo czyż idealna fotografia nie powinna precyzyjnie odzwierciedlać rzeczywistości? Każdy musi sobie sam w tym miejscu odpowiedzieć, co mu bardziej pasuje?
Scena 7 - Martwa natura, zdjęcie z lampa błyskową
Zdjęcie martwej natury wykonane z wbudowaną lampą błyskową (Nokia)/diodą doświetlającą (pozostali uczestnicy) wyszły wszystkim smartfonom naprawdę dobrze. Nokia ze swoim ksenonowym flashem nawet nieco za silnie błysnęła i znowu dostrzec można na wykonanym przez nią zdjęciu lekkie ocieplenie oraz podkręcenie kolorów. Diodowe lampy doświetlające pozostałych telefonów również nieźle się sprawdziły, choć w wypadku HTC można zastanawiać się, czy jego lampa daje tak wąski strumień światła, czy może producent celowo zdecydował się na jego nieco oszczędniejszą pracę w celu uniknięcia ewentualnych przepaleń.
Podsumowanie
Jakie są więc aparaty Samsungów w porównaniu do smartfonowych cyfrówek konkurencji?
Moim zdaniem wypadają w tym zestawieniu bardzo dobrze, a przede wszystkim świetnie sprawdzą się w czasie codziennego fotografowania. W wypadku wszystkich testowych scen znajdowały się one bowiem w ścisłej jakościowej czołówce, tylko czasem ustępując wyższej rozdzielczości lub bardziej "analogowej" reprodukcji aparatu Nokii 808 PureView. Na fotografii wykonanej w słabym świetle zastanym widać co prawda, że cyfrówki Samsunga niezbyt dobrze radzą sobie z kontrolą szumu, ale nie osiąga on jeszcze poziomu szpecącego zdjęcie. Ani Sony Xperia Z1 Compact, ani HTC One nie były w stanie zagrozić Galaxy S5, a nawet lekko już podstarzałemu Galaxy S4. HTC One szokował mnie tylko szybkością i sprawnością pracy swojego aparatu - działał on bowiem jeszcze szybciej niż ten z Galaxy S5.
W bratobójczej samsungowej walce zwycięża Galaxy S5, ale uważam, że jego jakościowa przewaga nad Galaxy S4 w typowych zastosowaniach jest realnie mało istotna dla zwykłego użytkownika/fotografa. Znacznie lepsze wrażenie robi zaś szybkość działania aparatu Galaxy S5, która zauważalnie poprawia komfort fotografowania w porównaniu do starszego Galaxy S4.
A Wy co sądzicie o porównywanych aparatach i wykonanych nimi zdjęciach? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.